Depresja u mężczyzn - dlaczego tak często pozostaje niewidoczna?
Depresja kojarzy się zwykle z wycofaniem, smutkiem i płaczem. Tymczasem u wielu mężczyzn objawia się zupełnie inaczej — przez złość, drażliwość, pracoholizm czy sięganie po alkohol. To sprawia, że bywa niezauważona nawet przez najbliższe otoczenie.
Dlaczego mężczyźni rzadziej proszą o pomoc?
Wciąż silne są stereotypy: „facet musi być twardy”, „nie narzekaj”, „weź się w garść”. Społeczne oczekiwania uczą mężczyzn tłumienia emocji, a nie ich wyrażania. Zamiast powiedzieć „jest mi ciężko”, częściej próbują poradzić sobie sami - często w sposób, który tylko pogłębia problem.
Jak może wyglądać depresja u mężczyzny?
Zamiast płaczu i wycofania mogą pojawić się:
-
drażliwość, wybuchy złości, agresja słowna,
-
zwiększone picie alkoholu, używki, ryzykowne zachowania,
-
uciekanie w pracę lub intensywny sport,
-
izolacja („jestem zmęczony”, „nie mam czasu”),
-
problemy ze snem, spadek libido, przewlekłe zmęczenie,
-
myśli, że „życie nie ma sensu”, choć rzadko wypowiedziane wprost.
Te objawy często są mylone z „trudnym charakterem” lub „kryzysem wieku”. Tymczasem mogą być sygnałem zaburzenia, które wymaga leczenia.
Konsekwencje milczenia
Nieleczona depresja zwiększa ryzyko samobójstw - statystycznie mężczyźni odbierają sobie życie znacznie częściej niż kobiety. Cisza, wstyd i unikanie pomocy mają realną cenę.
Jak rozmawiać i jak wspierać?
-
Unikaj ocen typu „ogarnij się”, „inni mają gorzej”.
-
Zamiast rad - oferuj obecność i wysłuchanie.
-
Pytaj wprost: „Martwię się o ciebie - czy mogę ci w czymś pomóc?”
-
Zachęcaj do konsultacji u specjalisty tak, jak zachęciłbyś do lekarza przy bólu kręgosłupa.
Depresja nie jest oznaką słabości. Oznaką siły jest decyzja, by szukać pomocy.
GŁÓWNA